Historia działalności w Strojcu i dla Strojca Koła Gospodyń Wiejskich rozpoczęła się w 1948 r., od inicjatywy dwóch pań - Jadwigi Godziszewskiej oraz Henryki Bogus. Tym co wyróżniało strojecką inicjatywę było entuzjastyczne poparcie lokalnej społeczności - wkrótce niemal wszystkie gospodynie stały się jego członkiniami. W szczytowych latach na rzecz wsi udzielało się w KGW nawet do 140 kobiet.
Pierwszą przewodniczącą została jedna z założycielek - Henryka Bogus, nauczycielka przedszkolna. Drugą była Wiktoria Golczyk, która kierowała działalnością KGW w latach pięćdziesiątych. Był to czas, gdy jedną z najbardziej istotnych pól aktywności Koła stała się organizacja imprez i wydarzeń integrujących społeczność wsi m.in. wspólne darcie pierza, loterie i bale. Dekadę później, w latach sześćdziesiątych, na czele organizacji stanęła Joanna Bakalarczyk. To jej pomysłem było zaangażowanie w działalność, z którą do dziś większość Strojczan kojarzy nasze Koło –stworzenie wypożyczalni sprzętu domowego. W sytuacji permanentnego niedoboru przedmiotów użytkowych w Polsce za sprawą realnego socjalizmu, w Strojcu za drobną opłatą stał się dostępny duży zapas naczyń kuchennych i stołowych, zebranych lub zakupionych przez KGW, a niezbędnych do zorganizowania spotkań całej gromady wiejskiej czy dużych uroczystości rodzinnych. Wśród sprzętów oferowanych przez wypożyczalnię znajdowała się także szatkownica do kapusty oraz pierwsza we wsi pralka "Frania", która zrewolucjonizowała strojeckie pranie brudów. Jak znaczącym ułatwieniem życia gospodyń stała się maszyna, świadczyły długie listy kolejkowej z wcześniejszymi zapisami na jej wykorzystanie.
Okres przywództwa kolejnej już, czwartej przewodniczącej - Jolanty Pyłypowicz, charakteryzowała intensyfikacja działań społecznych i edukacyjnych. Koło organizowało szkolenia i kursy kroju, szycia, robótek ręcznych, pieczenia, gotowania. Strojczanki urządzały nawet kilkudniowe wycieczki edukacyjne i turystyczne m.in. do Krakowa, Wieliczki, Zakopanego. Przejęcie przewodnictwa Koła przez panią Marię Kalinowską przypadło na trudny w Polsce, ze względu na ogłoszenie stanu wojennego i kryzys gospodarczy, początek lat osiemdziesiątych. W Strojcu był to jednak okres modernizacji nawierzchni dróg i gromadzenia materiałów do budowy szkoły. Członkinie Koła Gospodyń w czynie społecznym rozładowywały tłuczeń do utwardzenia ulic Stawowej i Długiej oraz cegły przeznaczone dla szkoły, pomagały przy naprawie ulicy Słonecznej. We współpracy ze Świetlicą Wiejską w 1982 r. strojecki zespół teatralno-obrzędowy folklorystyczny zajął II miejsce w województwie. Gospodynie reprezentowały Strojec w turnieju wsi, urządzały cykliczne degustacje potraw, co było okazją do spotkań i wymiany przepisów. Mimo to spowolnienie rozwoju Koła wywołały między innymi trudności w uzupełnianiu zapasów zniszczonych lub zagubionych naczyń przynależnych wypożyczalni sprzętu.
Dopiero po objęciu przewodnictwa Koła przez panią Genowefę Kiełbus w końcówce lat osiemdziesiątych udało się odbudować zakładany stan zastawy i sztućców wypożyczalni dużym zakupem w sławnej fabryce ceramiki w Tułowicach. Fundusze pozyskano głównie dzięki wielkiej zbiórce pieniędzy we wszystkich strojeckich domach. W związku z narzuconymi przez władze ograniczeniami w reglamentacji kurcząt, strojeckie gospodynie do 1995 r. angażowały się we współpracy z Praszkowską Spółdzielnią Kółek Rolniczych w dystrybucję piskląt i mieszanki karmy dla kur. Poprawiająca się kondycja finansowa koła sprawiła, że powróciła idea organizacji kursów doszkalających i wycieczek, choć już krótszych - jednodniowych m.in. do opery we Wrocławiu i w Gliwicach, do sanktuarium w Licheniu, Instytutu Warzywnictwa i Sadownictwa w Skierniewicach, do nowoczesnego ośrodka urządzania kuchni w Częstochowie, zamku w Pszczynie i obozy zagłady w Oświęcimiu, na Międzynarodowe Targi Poznańskie. W wycieczki włączano także młodsze pokolenia, którym organizowano wypady do teatru dla dzieci.
Obecną, siódmą przewodniczącą strojeckiego Koła Gospodyń Wiejskich jest Dominika Pawlaczyk. Mimo stopniowego zmniejszania się liczby członkiń (w 2003 r. pozostało ich jedynie 12), sytuacja finansowa Koła od lat dziewięćdziesiątych jedynie się poprawiała. Dochód roczny na poziomie 1500 zł pozwalał na rozszerzanie oferty wypożyczalni o kolejne zakupy garnków, kieliszków, szklanek, obrusów. Koło Gospodyń pozostało jednym z najaktywniejszych stowarzyszeń wsi, wspierając mieszkańców i organizacje Gminy Praszka nie tylko usługami wypożyczalni sprzętu domowego (warto tu wspomnieć choćby charytatywne użyczenie zastawy klubowi krwiodawców w praszkowskim Visteonie w 2003 r.), ale także darowiznami pieniężnymi - dofinansowaniem zawodów „Strojeckiej dychy” w 1994 kwotą 100 zł, a w samym 2002 r. sumą 500 zł przekazanych na remont wozowni strojeckiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Także osoby niepełnosprawne, dotknięte tragedią i sytuacjami losowymi mogły liczyć na opiekę oraz wsparcie doradcze i pieniężne Koła Gospodyń Wiejskich. Działalność charytatywna Koła na rzec dzieci wyrażała się w dofinansowaniu zajęć wakacyjnych organizowanych przez Świetlicę Wiejską w Strojcu, dotacji na zabawę lotto dla dzieci w 1994 r., datkami na rzecz Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, ale także pozyskaniem w 1998 r. dotacji z województwa Częstochowskiego na organizację w Strojcu programu dożywiania dzieci. Z funduszy Koła nadal organizowano kursy i spotkania m.in. z weterynarzem, lekarzem ogólnym, ginekologiem; także wycieczki m.in. do Niepokalanowa, Lichenia, Warszawy. Panie wyróżniały się także aktywnym uczestnictwem w wydarzeniach kulturalnych i religijnych, wystawiając reprezentację w tradycyjnych strojach regionu wieluńskiego we współpracy ze Świetlicą Wiejską.